piątek, 10 lipca 2009














































3 komentarze:

  1. A jak tam z dobrm winkiem, tudziez innymi zanętami? Balbina

    OdpowiedzUsuń
  2. Wıno jak se ze sfermentowanych czeresni zrobimy to bedziemy miec - poki co kase mamy na przezycie i zwiedzanie a nie balowanie :) taka zaluzja...

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas w Szczecinie mawia się, że zwiedzania bez wina czy piwa to żadne zwiedzanie... ;)))

    OdpowiedzUsuń